Dlaczego moje dziecko kłamie?

Dlaczego moje dziecko kłamie?

Kłamstwo jest pojęciem abstrakcyjnym i chociaż dojrzali ludzie potrafią łatwo nauczyć się je rozpoznawać, dzieci w wieku przedszkolnym wciąż dopiero uczą się rozumieć to pojęcie. Proces pojmowania przez dziecko nieprawdy będzie uwarunkowany jego obecnym okresem rozwojowym.  

Dzieci w wieku przedszkolnym najczęściej posługują się tzw. kłamstwem pozornym lub pseudokłamstwem. Jest to kłamstwo wypowiadane bez intencji lub świadomości wprowadzenia w błąd. Dzieci w wieku przedszkolnym cechuje bujna wyobraźnia oraz niepełna umiejętność oddzielenia rzeczywistości od fikcji. Cechą ludzką jest ciągła próba rozumienia świata. Brak wiedzy i możliwości naukowego tłumaczenia pewnych zjawisk natury ludzie kiedyś tłumaczyli sobie siłami wyższymi i działaniem sił nadprzyrodzonych – wyładowania atmosferyczne gniewem boga burz a dobre plony łaskawością bogini urodzajów. Podobnie nasz maluch, mając ograniczoną ilość informacji o świecie będzie część niewiedzy nadrabiał bujną wyobraźnią. Życie dzieci jest też bogate w obecność bajek czytanych i oglądanych, które w tym wieku przeżywane są tak, jak prawdziwe zdarzenia z życia. 

Dzieci kierują się zasadą – jeśli coś widzę, to jest to prawdziwe. Dotyczy to również treści widzianych na ekranie. Jest to jeden z powodów, dla których Maria Montessori była zagorzałą przeciwniczką opowiadania dzieciom wszelkich bajek posiadających jakiekolwiek elementy fikcyjne. 

 

 

Osobiście nie zachęcam do tak rygorystycznego pozbawiania dzieci dostępu do czerpania z kultowych elementów świata fantastyki. Zapewniam, że nie jest to ani powód do zmartwień, ani celowe kłamstwo ze strony dziecka, ale warto pamiętać, że rozgraniczenia między realnością a bajką przyjdzie po prostu z czasem.

Moment pojawiania się rozróżnienia pojęć fikcji i realiów następuje około 6 roku życia, chociaż pewne elementy fikcji wspierane przez rodziców mogą się utrzymywać w przekonaniu dzieci o wiele dłużej (Święty Mikołaj, Wróżka Zębuszka). 

Przyczyną kłamstwa pozornego będzie więc brak odpowiednich informacji, zastępowanie luk w pamięci fantazją, dezinformacja ze strony osób trzecich, brak potrzeby weryfikacji otrzymanych informacji lub potrzeba odpowiadania twierdząco na pytanie dorosłego, bez względu na pytanie. To ostatnie będzie wynikało z potrzeby akceptacji przez opiekunów.  Z tego powodu również dzieci mogą nie przyznawać się do winy – wynika to ze strachu przed konsekwencją bez pełnej świadomości, że kłamstwo jest również czymś złym.

 

Jak rozpoznać, czy moje dziecko kłamie celowo? 

Ponieważ kłamstwo celowe pojawia się zwykle po 5-6 roku życia, możemy założyć, że dziecko będzie potrzebowało czasu na nauczenie się „wprawnego kłamania”. Kłamstwo celowe rozpoznamy po zachowaniu dziecka, takim jak odwracanie wzroku, wyraźne zdenerwowanie, napięcie, zasłanianie buzi rękami podczas wypowiadania kłamstwa, czy baczna obserwacja reakcji rodzica. Jeśli dziecko wypowiada dane kłamstwo swobodnie i spokojnie, z dużym prawdopodobieństwem możemy przyjąć, że nie jest świadome różnicy między prawdą a swoimi słowami. 

 

Jak poprawnie reagować na kłamstwo u dzieci?

Erickson wyszczególnia w okresie przedszkolnym dwie kolejne fazy rozwoju. Każda z nich ma dwa przeciwne bieguny, określające w jaki sposób człowiek może się rozwinąć i co zyskać. Pierwszą jest faza następująca we wczesnym dzieciństwie (od 1,5 do 3 roku życia). Jest to faza rozwoju konfliktu pomiędzy autonomią dziecka a wstydem i zwątpieniem – siłami napędowymi i hamującymi działania. Druga ze wspomnianych przeze mnie, a trzecia w kolejności rozwoju człowieka jest to faza następująca w okresie zabawy (od 3 do 5-6 roku życia). Na tym etapie następuje konflikt między inicjatywą, a poczuciem winy. 

Odnosząc się do tematu kłamstwa, oznacza to, że dziecko będzie próbowało i eksperymentowało z własnym poczuciem odrębności i inicjowaniem nowych pomysłów. Karcone lub zawstydzane mocniej rozwinie siłę hamująca działania dla danego wieku (zamiast prawidłowego balansu między dwoma siłami). Dzieci, kłamiąc świadomie doświadczają jednocześnie dużego stresu i poczucia winy, a kłamiąc nieświadomie nie mają perspektywy robienia czegoś źle. Lekarstwem na oba przypadki jest konstruktywna rozmowa przedstawiająca skomplikowane zagadnienie etyki zachowania i konsekwencji kłamstw – nie po to, aby wzbudzić lęk przed karą, ale dać szerszą perspektywę konsekwencji społecznych. Można posłużyć się przykładami z literatury dziecięcej, na przykład opowiadając bajkę „O chłopcu, który wołał wilk” lub sięgając po jedną z serii książeczek o Lenie napisanych przez psycholog Silvię Serreli „ile waży kłamstwo”. 

 

Hanna Sławin - psycholog we wrocławskim przedszkolu Łobuziaki